dicer - świat gier planszowych: marca 2013



czwartek, 28 marca 2013

Panic Station



Cześć!

           Dzisiaj, napiszę o mrocznej grze s-f. Pozwólcie, że rozpocznę nową tradycję i zacznę w następujący sposób.

              Gdy w końcu otworzyliśmy zaspawane drzwi stacji badawczej dopadł nas niewyobrażalny smród, zdecydowanie coś tu zdechło i nikt się nie zapuszczał w te okolice od kilku dekad.
W takich momentach, jak ten, zazdroszczę Issie, jej cybernetyczny zmysł węchu służy jedynie do analizy otoczenia. 
- Dobra dzielimy się na 4 grupy, każda ma się składać z jednego trupera i cyborga, Miłosz dowodzisz oddziałem czerwonym, Bart fioletowym, Krzysiek niebieskim, Jan białym. Nasza misja jest następująca, mamy sprawdzić tę starą dziurę i dowiedzieć się co zabiło ekipę badawczą.Każdy truper ma być wyposażony w miotacz ogania natomiast cyborg w broń palną, zabijcie wszystko co tam się rusza, jesteśmy ekipą czyszczącą, a nie panienkami z czerwonego krzyża, zresztą  jeden c..j wie jakie gówno tam wyhodowali. 


-OK.słyszeliście kapitana  idziemy po kolei Miłosz pierwszy dalej Krzysiek, Jan i Ja.



Zeszliśmy na dół, Krzysiek szybko odpalił zasilanie, na szczęście turbiny były jeszcze sprawne i po chwili rozświetliło się światło. Tak  jak kazał Kapitan Mayers rozdzieliliśmy się w różnych kierunkach, na podłodze widać było dziwny, lepki śluz, po badaniu Issy moje obawy się potwierdziły DNA nie pasowało do żadnego znanego stworzenia na Ziemi. Po chwili usłyszałem strzały z korytarza Miłosza, bez namysłu  tam pobiegliśmy z cyborgiem.


-Krzysiek co tu robisz?- zapytałem – Słyszałeś wystrzały?

-Tak, Miłosz zabił jakiegoś przerośniętego robala – wskazał ręką kolejne pomieszczenie – po czym pobiegł dalej upewnić się czy nie ma tego więcej, ja idę powiadomić Jana by uważał, znalazłem też centrum dowodzenia, jednak zrujnowane i nic nie działa, masz tu benzynę do miotacza w razie „wu” i daj mi bio-skaner przyda się.
Zgodziłem się, swój bak zostawiłem przy wejściu. Jednak coś nie dawało mi spokoju ten jego spokój w głosie i ton były dziwne, to tak jak bym patrzył się na niego gdy jest naszprycowany. Cóż robić postanowiłem iść dalej i sprawdzić czy rzeczywiście cały sprzęt w jednostce centralnej szlak trafił.(…) Spodziewałem się zobaczyć ruinę a tu po kilku naprawdę drobnych naprawach wszystko dział jak należy, zabrałem się za sprawdzenie video zapisów, jednak wszystko było skasowane znalazłem jedynie krótką notkę o tych robalach, że prawdopodobnie nie są Ziemskiego pochodzenia i wyhodowali je tu w celu przeprowadzenia dalszych badań. Po kilku dniach doszło do wypadku i im uciekły. Pięknie będziemy musieli znaleźć ich leże. Gdy ja sprawdzałem pozostałe materiały, Issa zadowolona poprosiła mnie do siebie.

- Co znalazłaś ?

- Bart to ci się spodoba, jeden z tych głupków zrobił skaner według niego po przejściu formy larwalnej, robal osiąga kolejne stadium, a później jest w stanie zaatakować inną formę życia w celu przejęcia nad nią kontroli, Według zapisków te urządzenie powinno zweryfikować czy ktoś jest zarażony.
-Heh… to odpal to ciekawe co pokaże- z szyderczym uśmiechem i ironią w głosie oznajmiłem to Issie, zapomniałem jednak, że jest ona już w większej części maszyną niż człowiekiem i straciła dość sporą część swojej empatii.
-Odpalone!.
W czasie gdy Issa bawiła się znaleziskiem ja natknąłem się na działający twardy dysk pełen zapisów z kamer, to co zobaczyłem sprawiło, że chciałem czym prędzej zbombardować dziurę ekipa naukowa urządziła sobie krwawą  jadkę, a gdy zostało ich już tylko kilku zaczęli mutować wręcz się scalać i uciekli głębiej po czym nastąpiła ciemność, następny akapit w tej historii to chyba nasze przybycie.

-Bart wynik jest ciekawy według niego mamy obcego w składzie, ale nie wiadomo kto to, system nie został ukończony…

-Wiem! – przerwałem jej – zobacz to nagranie, cholera trzeba ostrzec resztę, to COŚ chyba infekuje  poprzez krew! Musimy jak najszybciej pokazać to reszcie!
Wybiegliśmy z pomieszczenia i udaliśmy się do włazu,  po drodze znowu natknęliśmy się na Krzyśka. 
- Hej dobrze, że was widzę, macie może karty deszyfrujące nie mogę przejść przez tamten korytarz, drzwi są zabezpieczone.
-Jasne mam, muszę coś ci powiedzieć …. – wyciągnąłem rękę w jego kierunku z niej zaś coś jak by wystrzeliło poczułem ukłucie wszystko stawało się czarne – cholera jesteś …



           


                  Gra zdecydowanie nawiązuje klimatem do klasyki horror s-f filmu „Thing”, gracze dowodzą małymi oddziałami w skład których wchodzi marines i cyborg. Naszym zadaniem jest eksploracja stacji kosmicznej badającej obce formy życia oraz odnalezienie legowiska obcych i spalenia ich jaj. Przeszkadzać nam będą wyłażące z korytarzy poczwarne robale oraz fakt, że od samego początku, któryś z graczy może być już nosicielem obcego i będzie próbować zarażać kolejne osoby. Dzięki wprowadzeniu „zdrajcy” gra może zakończyć się na wiele sposobów, mamy kilka wariantów, marines wygrywają gdy skutecznie odeprą ataki obcych oraz spalając legowisko, wygrana zarażonych graczy jeśli nie zostanie przy życiu żaden zdrowy marines lub wszyscy zostaną zarażeni oraz wygrana samej gry gdy niemożliwe będzie odkrycie ostatniej lokacji z leżem bądź jego unicestwienie.
Mechanika jest bardzo prosta  obszar po którym będziemy przemieszczać  reprezentujące nasze postacie pionki budujemy z losowo dociąganych kart, które dokładamy do korytarza, który postanowiliśmy eksplorować. System jest zbliżony do gry „Dungeoner” więc każdy fan szybko odnajdzie się w nowym tytule. Bardzo ważne jest by gracz, który został obcym nie dał się od razu rozpoznać by budować atmosferę napięcia i paranoi tak by inni gracze ciągle rzucali podejrzenia na każdego, co wzmocni wrażenia.


Gra dla        : 4-6 osób (jednak im więcej tym lepiej więc polecam 5-6 graczy)
Twórca gry  : David Ausloos
Czas gry      : 30-60 minut (bardzo realny czas)
Ocena         :   (znany stary schemat, gra nie oszołomiła nas aczkolwiek ma potencjał)







środa, 20 marca 2013

Star Wars LCG


              … Dawno, dawno temu w odległej Galaktyce prowadzony przez ciemną stronę Lord Sith Palpatine  stał się nowym Imeratorem...
             Jakoś tak mógłbym  rozpocząć ten wpis,gdyż mowa tu o grze LCG ( Living Card Game ) Star Wars. Dwóch graczy walczy przeciw sobie, jeden stający po ciemnej stronie mocy drugi po stronie Jedi, którzy ze wszystkich sił starają się przywrócić równowagę w Galaktyce, niszcząc 3 strategiczne cele swych wrogów, by ich ostatecznie pokonać i dać wszstkim nadzieję na pokój.

Gra doczekała się już dużego dodatku, w którym możemy spotkać klany przemytników i szpiegów walczących po stronie mocy oraz gangsterów i łowców nagród będących lojalnymi wobec Imperium. „Krawędź Ciemności” daje nam możliwość rozbudowania podstawowych talii oraz stworzenie całkowicie nowych frakcji co w dużym stopniu zwiększa możliwości rozgrywki.

Polskie wydawnictwo : Galakta (link)



Blood Bowl Team Manager - Sudden Death

Cześć!

Dzisiaj skupimy się na dodatkach, na początek...

               Coś dla wszystkich fanów Amerykańskiego Football'a, zapowiedź i instrukcja dodatku do gry "Blood Bowl Team Manager" o nazwie "Sudden Death". Jak można się domyślić, pojawią się nowe chordy ciemności, a w tym nowa liga.

- Mistrzowie śmierci, których drużynę zasilą nieumarli i zombie.
- Czarne Kły i nie nasycony głód krwi Vampirów.
- Koszmary Nagaroth gdzie kapłanki mrocznego boga Kaina są równie zabójcze i bezlitosne co piękne.

           Dostaniemy kilka nowych zasad, żetonów oraz kart by nasi wiecznie nienasyceni kibice, mieli nowe brutalne wrażenia!

Więcej na stronie FFG (link)



niedziela, 17 marca 2013

Pierwszy konkurs dicer.pl

             Z okazji pierwszego tygodnia działania dicer.pl, pierwszej video instrukcji i pierwszej recenzji ogłaszam mały konkurs z nagrodą :) w postaci trylogii Spiderman na blu ray.

Zasady są proste oczywiście trzeba „lubić” stronę dicer.pl na Facebooku, udostępnić na tablicy info o konkursie by każdy mógł spróbować swoich sił i by uniknąć przypadkowego spamu, w komentarzu napisać odpowiedź na 3 krótkie pytania.








1)Z jakiej okazji Wydawnictwo Portal wydaje nową wersję Zombiaków?
2)Nazwa festiwalu, który odbędzie się w przyszły weekend w Poznaniu?
3)Jak nazywa się gra na podstawie twórczości Maji Lidii Kosakowskiej, przygotowywana przez wydawnictwo RedImp?

Odpowiedzi na wszystkie pytania znajdziecie na naszej stronie/blogu.

http://dicer.pl

Nagroda zostanie wysłana pocztą do szczęśliwca, podczas losowania wśród wszystkich osób, które spełnią warunki konkursu.

Rostrzygnięcie konkursu 24.03.2013, jak przystało na kowboiski pojedynek w Niedzielę samo południe ;). Zapraszam do zabawy i życzę powodzenia!



Panie i Panowie, zagrajmy w RPG

                Miło mi was poinformować, że podjęliśmy współpracę również z grupą fanów gier Fabularnych :) "Panie i Panowie, zagrajmy w RPG". Każdy fan tej budującej wyobraźnie rozrywki znajdzie tam swój kąt, oraz ciekawe materiały, porady, czy też ekipę do gier RPG ;). Serdecznie zapraszam! Znajdziecie ich na Facebook'u pod tym linkiem (link)

Robinson Crusoe – Adwenture on the cursed island


Cześć!

W ten weekend mieliśmy przyjemność przetestować nową grę Portalu Robinson Crusoe – Adwenture on the cursed island. Jest to typowy cooperative, z założeniem „jeden za wszystkich wszyscy za jednego”(gra polegająca na wspólnym celu wszystkich graczy, którzy wspierają się nawzajem, a głównym celem jest pokonanie założeń scenariusza). Na początek streszczę wam pierwszą rozgrywkę w nietypowej formie, gdyż trochę mnie natchnęło po grze :).





Scenariusz „Wyspa Kanibali”

             […] Fernando hiszpański Konkwistador znalazł przy szkielecie brudny zeszyt, gdy go otworzył, zobaczył, iż jest to pamiętnik czterech rozbitków, straszny był fakt, że zapisany był tylko na kilku pierwszych stronach. […]
         Dzień pierwszy : […] Nie pamiętam co się wydarzało, obudziłem się na plaży, a dookoła było mnóstwo odłamków statku, gdy się rozejrzałem wszystko było jasne, to Santa Barbara, łajba którą płynąłem. Po kilku chwilach znalazłem leżącego nieprzytomnego kucharza Krzysztofa, a obok niego naszą pokładową rzemieślniczkę Asię, a mówiłem Kapitanowi, że kobieta na pokładzie to zły omen. Ktoś ich tu przyniósł gdyż mieli pod głowami kawałki miękkiej jeszcze kory i błogo się wygrzewali na słońcu. Gdy ich cuciłem usłyszałem kroki za sobą, wystraszyłem się, ostrożnie spoglądnąłem zza ramienia, ucieszyłem się, gdy zobaczyłem odchodzącego Miłosza żołnierza okrętowego jego Ekscelencji. [..] Kierując się doświadczeniem odkrywcy, zasugerowałem szybki zwiad w poszukiwaniu wody, jedzenia oraz schronienia. Szybko okazało się, że nie jesteśmy na wyspie sami, wokoło naszego miejsca rozbicia były trzy wioski tubylców, Miłosz zarządził, by im się przyjrzeć nim pójdziemy prosić o pomoc, gdyż mieli dziwne ozdoby plemienne, w niektórych miejscach nawet wyglądające na ludzkie czaszki.

          Dzień drugi : […] Pierwsza noc była wyjątkowo ciężka, w dodatku złapałem katar, Boże oby to nie była grypa, nasze zapasy się skończyły i będziemy musieli iść w głąb dżungli. Miłosz zabrał ze sobą  jedyny pistolet jaki mieliśmy i ruszył rozmawiać z pierwszym plemieniem. My tymczasem poszliśmy w poszukiwaniu jedzenia i schronienia.[...] Po kilku godzinach żołnierz wrócił niemal cały we krwi, nasze najgorsze przypuszczenia okazały się koszmarną prawdą, na wyspie mieszkają kanibale. Miłosz rozprawił się ze zgrają, tracąc przy tym cenne naboje, na szczęście na ich terenie znaleźliśmy nowy dach nad głową, całkiem przytulną jaskinię, do której przenieśliśmy obóz. Po tak ciężkim dniu czekał nas kolejny problem, nie udało się nam uzbierać dość pożywienia dla wszystkich, Asia, której nie udało się dzisiejszego dnia zebrać potrzebnych narzędzi zaoferowała, że tym razem będzie głodować, wycieńczeni przystaliśmy na to.

          Dzień trzeci : […] To chyba okres monsunów, nad ranem obudziło nas straszne oberwanie chmury, jaskinia okazała się zalewanym przez wodę korytem i musieliśmy ewakuować się ponownie na plażę. Rzemieślniczka po wcześniejszych porażkach, bardziej zdeterminowana wyplotła kosz, dzięki niemu nasze wyprawy w poszukiwaniu pożywiania będą skuteczniejsze, dobrze o tyle, iż dzisiaj nie udało nam się zwiększyć zapasów.

          Dzień czwarty : […] Kolejna ciężka noc. Morale znacznie spadły z powodu wygłodzenia i wyziębienia, nie wiem jak długo wytrzymamy w tak złych warunkach, zwłaszcza że da się odczuć coraz mroźniejsze wiatry. Miłosz przygotował włócznię i postanowił ruszyć na kolejną wioskę w nadziei, że znajdzie tam coś przydatnego. Asia zaczęła pracę nad zagrodą oraz wnykami, ja natomiast udałem się na nowe tereny. Podróż okazała się ciężka, zostałem pogryziony przez pająki i w dodatku wyskoczył na mnie tygrys,na szczęście Krzysztof mu podołał, opłacało się mamy zapasy i potrzebne materiały dla Asi, teraz muszę odpocząć.

      […] Tu charakter pisma się zmienia […] dzień piąty : Nasz dzielny odkrywca dostał ataku gorączki, wyczerpany, nie przetrwał nocy. Niech mu ziemia lekką będzie. Reszta ocalałych ruszyła w głąb dżungli. Podpisano Miłosz.

Oczywiście pewne zwroty, postacie i wydarzenia są użyte specjalnie by zachować klimat gry na przykład profesje graczy to postacie ;), (Boże oby to nie była) „grypa” jest konkretną kartą występującą podczas rozgrywki.

Tak więc można zrozumieć, że scenariusz nas pokonał, oczywiście nie poddaliśmy się i rozegraliśmy dwa kolejne, lecz i te nawet jak dla takich wyjadaczy, okazały się problematyczne ;). Następnym razem zaczniemy od najprostszej historii. Gra nie należy do najłatwiejszych, co tylko wzmacnia emocje, rozgrywka jest bardzo losowa, co sprawia, że nawet ten sam scenariusz można grać kilka razy bez ryzyka, że szybko się znudzi. Elementy są ładnie wykonane i nawet drewniane klocki moją swój urok, nie będę ich dokładnie opisywał, zostawię tę część na video instrukcję. Każdy, kto lubi współpracę z innymi graczami i dążenie do jednego celu powinien „zaliczyć” ten tytuł.



Gra dla         : 1-4 osób
Wydawca    : Wydawnictwo Portal
Twórca gry : Ignacy Trzewiczek
Ocena     : (Wysoko lecz zasłużenie, gra przypadła do gustu całej ekipie testującej, nawet Miłoszowi negatywnie nastawionemu do Cooperative)










Ciąg dalszy - Nadciągają „Niszczycielskie Hordy”...

               Fantasy Flight Games opublikowało kolejne trzy karty z nowego dodatku Warhammer: Inwazja. Tym razem mamy do czynienia z neutralną kartą, która może nas wesprzeć w budowie ekonomi na developach a przy okazji zniweczyć niektóre plany przeciwnika. Mroczne elfy dostają ciekawy Ambush wspomagający obronę przed atakiem, dobrze, że dodano w akcji możliwość wycofania ataku, zamiast poświęcenia jednostki, bo było by ciężko. Na koniec, nie wiem czy równie mocna co wcześniejsze, karta dla Imperium, koszt 4, wymagane 2 lojalności, zdolność mogłaby być nieco lepsza, może ktoś znajdzie dla niego miejsce, może to fakt, że dawno nie grałem, ale nie jestem do niej przekonany.

Pozdrawiam wszystkich inwazjowiców Bart!




Metallica Monopoly

Monopoly Metallica


                Komu na myśl o Monopoly lub też bardziej znanego za dawnych czasów Eurobiznesu nie kręci się łezka w oku? Mi tak, a jak to bywa w Monopoly czasem pojawiają się edycje kolekcjonerskie. W tym przypadku mowa o Metallice i klimatach Rockowych, jeśli kiedyś zapragnę przypomnieć sobie, bądź nauczyć grać w chyba najbardziej popularną grę planszową swych potomny, to tylko ta pozycja będzie dla mnie jedyną właściwą :). Prócz planszy przedstawiającej karierę rockmana dostaniemy pionki kojarzące nam się z Matellicą.

Gra dla 2-6 graczy
Oceniać jej nie będę bo jaka by nie była … To legenda.
Czas około : 120 minut




piątek, 15 marca 2013

Nadciągają „Niszczycielskie Hordy”...



Nadciągają „Niszczycielskie Hordy”...          



A maszerują wprost od producenta, Fantasy Flight Games, w kierunku półek sklepowych w Polskich miastach.  Kolejny już Zestaw Bitewny z cyklu Wiecznej Wojny, piąty z kolei, dostępny będzie już 20 marca. Zestaw ten jest dodatkiem do gry Warhammer: Inwazja, karcianki opartej na systemie Living Cards Games.

 Warhammer: Inwazja to karciana gra o zaciętych walkach, sprytnym zarządzaniu królestwem i epickich wyprawach. W tym 60-kartowym zestawie znajduje się 20 różnych, nie widzianych nigdzie wcześniej kart, zaprojektowanych tak, aby wzmocnić istniejące talie i rozbudować różnorodność gry Warhammer: Inwazja.









Będzie to prawdziwa gratka dla tych, którzy kochają niszczyć, niszczyć i jeszcze raz… budować. A to dlatego, że nowy dodatek skupiał się będzie najbardziej na zabójczych hordach Chaosu z jednej, i Krasnoludach w ich wspaniałych twierdzach z drugiej strony. W cyklu tym, w poprzednich Zestawach, mieliśmy już okazje zakupić dodatki do Wysokich Elfów, Krasnoludów, Orków oraz Mrocznych Elfów. Tym razem do naszych armii dołączy wybraniec Chaosu - Sigvald Wspaniały. Wykorzystuje on nową technikę legend i strategię opartą na zabawie wierzchnią kartą z naszego decku. Sigvald w świecie Warhammera, znany graczom ze swojego najazdu na miasto Chamburg i zrównanie go z ziemią jedynie dlatego, że nie zasmakowało mu tamtejsze wino. Oprócz tej nowej legendy będzie można zagrać nowy rodzaj misji, pozyskamy także demony, najeźdźców z Norski, a wiadomo, że stamtąd pochodzą tylko twardziele. Jeśli chodzi o armie Zniszczenia, zielonoskórzy będą zadowoleni, gdyż w końcu pojawi się jednostka rozpoznawalna na każdym polu bitwy- Gobliny na wargach. Warty wspomnienia , jest też przepiękny artystyczny rysunek, na okładce nowego Zestawu Bitewnego, który przedstawia jednego z wybrańców Nurgla.

Przyjrzyjmy się teraz siłom Porządku. Dzielni obrońcy z Imperium wystawią przeciwko Niszczycielskim Hordom swoją nową machinę bojową, lecz dodatek ten najwięcej ukazuje nam kart do rasy Krasnoludów. Opierają się one na nowej strategii, w której musimy oszczędzać nasze zasoby. Jest to wprost idealna zagrywka, gdyż tak wspaniale odwzorowuje charakter naszych niskich wojowników - ich skąpstwo i chciwość. Operując w turze przeciwnika, „bogate” krasnoludy takie jak Król Arlik stają się jeszcze potężniejsze. To samo się dzieje gdy mamy szanse zagrać Otwarcie Zbrojowni.

No to nie pozostaje nic innego jak poczekać jeszcze tych kilka mroźnych, marcowych, dni i przygotować się na premierę nowego dodatku.


tekst : Jan Mazurkiewicz







Resistance

Z radością zapraszam was na pierwszą video instrukcję wykonania dicer.pl



Pyrkon już za tydzień !


Cześć !

          Już za tydzień Pyrkon. Czy już widziałeś plakat, masz zamówiony bilet? Możliwe, że tak, ale dla reszty przypominam, zapisy trwają, a już teraz organizatorzy wraz z Krakowsko-Zabrzańskim studiem Artifex Mundi ogłosili mega promocję. Pierwsze 10 000 odwiedzających osób wraz z biletem otrzyma kupon, dzięki któremu będzie można pobrać jedną grę z seri Premium Adventure Collection. Podoba się ? To do zobaczenia na miejscu !

Artifex Mundi (link)








czwartek, 14 marca 2013

The Witches: A Discworld Game

           Wszyscy fani świata, w którym podtrzymujące dysk słonie niesione są na skorupie żółwia Tatuina płynącego przez kosmiczny ocean, powinni być zadowoleni, gdyż od jakiegoś czasu na stronie boardgamegeek.com można znaleźć zapowiedź drugiej z cyklu gry autorstwa Martina Wallace, natchnionej twórczością Terrego Pracheta.
Gracze wcielają się w czeladników czarownic, które uczą ich swojego rzemiosła oraz jak radzić sobie z problemami w Świecie Dysku. Dodatkowo spotkamy wiele innych postaci, które występują w książkach.
Data wydania przewidziana jest na wrzesień 2013 i będzie w nią mogło zagrać od 1-4 graczy.

środa, 13 marca 2013

Neuroshima Hex Sharrash

          Mamy pierwsze grafiki z oczekiwanego dodatku przez wszystkich fanów gry Neuroshima Hex o nazwie Sharrash

Twórca     : Wydawnictwo Portal
Gra dla      : 2-4 osób
Premiera   : Pyrkon 22-24.03.2012


Relic Trailer i cel dicer.pl ;)

Cześć !

             Dzisiaj trochę na luzie. Mamy pierwszy trailer Relic i niedościgniony jeszcze poziom tworzenia zwiastunów i trailerów gier planszowych, bierzemy to sobie do serca i dążymy do niego, tym czasem zapraszam do oglądania bo jest czym cieszyć oko :) !


wtorek, 12 marca 2013

Gaslight – Cthulhu w świecie gazowych lamp



            Cześć !
          Około 12-tu godzin temu wydawnictwo Galmadrin zaprezentowało nowy dodatek „Gaslight – Cthulhu w świecie gazowych lamp” osadzonego w klimacie wiktoriańskiej Anglii inspirowany twórczością H. P. Lovecraft.Premiera dwustu stronicowego podręcznika będzie miała miejsce podczas konwentu Grojkon 26-28.04.2013, w Bielsku-Białej.



Więcej na Funpage Wydawnictwa (link)

poniedziałek, 11 marca 2013

Zakon krańca świata

            Od pewnego czasu nowo powstałe wydawnictwo RedImp tworzy grę na bazie twórczości Maji Lidii Kosakowskiej o nazwie „Zakon krańca świata”. Projekt jest już na wykończeniu, a sami twórcy prezentują go graczom na wielu konwentach. Na chwilę obecną nie jestem w stanie zdradzić wam więcej na temat tej gry. Na zachętę pokażę wam kilka grafik prosto z Funpage twórców, na który serdecznie zapraszam. Tymczasem niecierpliwie czekam aż będzie dostępna :).

Zakon Krańca Świata na Facebook'u (link)

Widok planszy oraz elementów gry, które wyglądają bardzo obiecująco!